Dawno temu w dzikiej puszczy pewien młody bartnik wybierając miód, spotkał dziewczynę, która zabłądziła w lesie. Przestraszona dziewczyna zaczęła uciekać, ale z głębi lasu wyskoczyła gromada wilków. Odważny młodzieniec stanął w jej obronie. Wspólnie udało im się odpędzić wilki. Gdy dziewczyna uspokoiła się, młodzieniec zapytał ją, kim jest. Odpowiedziała, że jest sierotą i idzie w świat z nadzieją, że ktoś ją przygarnie, a na imię ma Hedwiga (Jadwiga). Potem chłopiec opowiedział jej o sobie. Nazywano go Jędrzej Bartnik. Mieszkał w puszczy i żył zbierając miód i jagody oraz polując na zwierzynę. Zapytał dziewczynę, czy zechciałaby zostać z nim. Dziewczyna zgodziła się.
Odtąd żyli razem i ciężko pracowali. Zbudowali sobie chatę z drewna, a następnie wykarczowali kawałek lasu i uprawiali różne rośliny. Bartnik dwa razy do roku wędrował do odległego grodu i sprzedawał tam miód i skóry zwierzęce. W zamian dostawał narzędzia i ubranie. Bartnikowi i Hewidze rodziły się dzieci. Mieli ich wszystkich dziewięcioro. Dziewczynki pomagały matce, a chłopcy ojcu w codziennych obowiązkach. Po kilku latach w puszczy niedaleko chaty Bartnika i Hedwigi zamieszkali inni ludzie. Wykarczowali oni część lasu i zajęli się uprawą ziemi. Hodowali też bydło i ptactwo domowe. Gdy dzieci Bartnika i nowych osadników dorosły, łączyły się w pary i zakładały rodziny. Tak powstała osada w środku puszczy. Ludzie żyli tam spokojnie i dostatnio. Po wielu latach osada stała się dość dużą wioską.
Pewnego razu przejeżdżał przez wieś pewien człowiek. Nazywał się Krzysztof Deręgowski, zajmował się wyrabianiem szkła. Zauważył, że w tej okolicy jest dużo piaszczystych gleb. Takiego właśnie piasku szukał do wyrobu szkła. Postanowił założyć hutę szkła i dać ludziom pracę. Mieszkańcy ucieszyli się z tego powodu, ponieważ niektórym brakowało zajęcia. Deręgowski był człowiekiem dobrym i uczciwym. Swoich pracowników traktował bardzo dobrze. Ludzie szanowali go i podziwiali. W zamian za możliwość pracy w hucie szkła osadnicy postanowili odwdzięczyć się Krzysztofowi i od jego nazwiska oraz zakładu utworzyli nazwę wsi. Od tej pory osada nazywała się Huta Deręgowska.
Przez długie lata miejscowość powiększała się. Budowano nowoczesne domy, zajmowano się coraz to nowymi czynnościami. W północno-zachodniej części Huty Deręgowskiej zamieszkało wiele rodzin o nazwisku Pałka. Żyli oni tak jak inni mieszkańcy wsi. Było to jednak dziwne zjawisko. Na jego cześć mieszkańcy całej wioski postanowili nadać jej nazwę "Pałki", właśnie od nazwisk mieszkających tam osób. Ludzie do dzisiejszego dnia używają tej nazwy dla części Huty Deręgowskiej.